Jak często się nudzisz? Czy wiesz, że jest kilka rodzajów nudy? Sprawdź, który dominuje w Twoim życiu. Dowiedz się, jaki wpływ na ewolucję mogła mieć nuda, a także - jak potrzebny jest ten nam stan. Psycholog Alicja Żak- Łykus odkrywa przed nami tajemnice nudy. 

 

10 sposobów na nudę. Nudzisz się? Nie rób tego nigdy więcej! – to tylko niektóre z treści, na jakie trafiamy w internecie. Nuda kojarzy się marnowaniem czasu, z tym, że nie wykorzystujemy swojego potencjału w pełni. Czy w ogóle wypada nam się nudzić?

 

Marta Fox, powieściopisarka i eseistka, pisała: „Nawet bajki kończą się owym: żyli długo i szczęśliwie. Długo i szczęśliwie, czyli tak nudno, że nie ma o czym pisać”. Faktycznie, nuda często kojarzy nam się negatywnie. Przewrotnie ja mam ochotę ludzi zapraszać do tego stanu, jednak w sposób świadomy. Odpowiadając na pytanie, czy wypada nam się nudzić, odpowiem, że tak. Dodam jednak, jak to w zwyczaju mają psycholodzy, że to zależy od tego, o jakiej nudzie mówimy, jak się nudzimy, kiedy się nudzimy, i do czego ta nuda nas doprowadza.

 

Czyli istnieją różne rodzaje nudy?

 

Tak, istnieje wiele podejść, prób klasyfikacji i opisów nudy. Między innymi można mówić o nudzie chwilowej albo długotrwałej; zależnej albo niezależnej od danej sytuacji; patologicznej i normalnej, a nawet wyróżnia się nudę ogłupiającą i owocującą. Zupełnie czym innym jest nudzenie się, kiedy siedzimy sami w domu i nie mamy pomysłu na to, co ze sobą zrobić, czy kiedy czekamy na autobus, który ma przyjechać za 35 minut, a czym innym, sytuacja, gdy tracimy umiejętność cieszenia się z tego, co jest dla nas dostępne, i co możemy robić. Można jeszcze długo wymieniać różne rodzaje nudy, ale nie będę zanudzać. Wniosek jest taki, że nuda nudzie nierówna.

 

 

Od czego zależy to, że jedne osoby nudzą się częściej niż inne?

 

Nuda jest powszechna, czyli jest stanem, który dotyka nas wszystkich. Bo kto z nas nie zna tego uczucia? Warto wspomnieć o dwóch czynnikach związanych z pojawianiem się nudy. Pierwszy z nich to czynnik zewnętrzny, gdy nuda wiąże się z warunkami środowiska, które prowadzą do jej pojawiania się. Drugi to czynnik wewnętrzny, czyli subiektywna ocena danej osoby, która ocenia sytuację jako wystarczająco lub też niewystarczająco stymulującą. Częstość nudzenia się może więc zależeć między innymi od tych dwóch czynników. Podsumowując, zależy od tego, w jakim środowisku ktoś się znajduje, i od tego, jakie ma predyspozycje, jak podatny jest na nudę. Istnieje też bardzo wiele sposobów tłumaczenia nudy. Próbując połączyć te wszystkie stanowiska, należy zwrócić uwagę na rolę braku satysfakcji. Brak satysfakcji pojawia się w wyniku tego, że środowisko niewystarczająco stymuluje nas do działania. Możemy wtedy czuć różne stany pobudzenia, np. od niemocy aż po frustrację.

 

Czy nuda może nam się do czegoś przydać? Czy jest nam w ogóle potrzebna?

 

Nuda według psychologów Shane Bench i Heather C. Lench (2013) mogła pojawić się w toku ewolucji. Była mechanizmem, który miał zapobiegać marnowaniu zasobów biologicznych przy powtarzaniu tych samych czynności, w momencie gdy już nauczyliśmy się je wykonywać i osiągnęliśmy dzięki temu możliwe korzyści. Emocje towarzyszące czynnościom nie powinny trwać bez końca, bo wtedy jako gatunek moglibyśmy nie zmienić niepotrzebnych już nam zachowań. Na przykład do dziś siedzielibyśmy przy ognisku, ciesząc się, że już nie jest nam zimno. Nuda jest wywołana przez jakąś niekorzystną dla organizmu sytuację, np. czytanie nudnego artykułu, i wzbudza chęć jej zmiany, przykładowo poprzez szukanie innego, ciekawszego artykułu. Można więc powiedzieć, że główną zaletą nudy jest stworzenie sytuacji, w której odnajdujemy jakiś wartościowy cel. Gdyby nie nudzenie się, moglibyśmy tego ważnego celu w ogóle nie zauważyć.

 

Kiedy nuda ma sens, a kiedy, gdy trwa dłużej, działa na nas negatywnie?

 

Można powiedzieć, że w nudzie ukrywa się siła motywująca do zmiany położenia czy nawet wyzwalająca naszą twórczość. Jednak w sytuacji, gdy taka zmiana się nie powiedzie, może dojść do tego, że będziemy gorzej funkcjonować, źle czuć się psychicznie. Ludzie w różny sposób reagują na nudę. Według niektórych badaczy, u osób, których indywidualna reakcja na nią jest zła, odczuwanie nudy może mieć znacznie większe powiązanie z ogólnym samopoczuciem. Dlatego warto nudzić się świadomie, czyli nauczyć się zauważać, kiedy wchodzimy w taki stan i jakie podejmujemy wtedy działania. Warto znać siebie samego na tyle, aby wiedzieć, co robić, aby uniknąć nudy, która działa demotywująco.

 

 

Jak radzić sobie z nudą, która nas demotywuje?

 

Doświadczenia, które według badań i obserwacji zazwyczaj powiązane są z nudą, obejmują poczucie uwięzienia w jakiejś sytuacji, niespokojność oraz poczucie winy wynikające z przeświadczenia o marnowaniu czasu. Najczęściej wybieranym sposobem radzenia sobie z nudą jest szukanie innego zajęcia, przeważnie mało produktywnego. Okazuje się, że ten sposób bywa mało skuteczny. Efektywniejsze jest podejmowanie aktywności fizycznej, dlatego że zwalcza poczucie winy. Jednak najbardziej skuteczne sposoby to planowanie przyszłych zajęć, praktyka duchowa, jakaś forma aktywności dotycząca życia społecznego, a także akceptacja tego, że nie da się uniknąć pewnych nudnych sytuacji.

 

Czy pozytywna nuda może ułatwić osiąganie celów i motywować nas do odkrywania nowych pasji?

 

Świadome nudzenie się może nam pomóc w wielu obszarach. Możemy dzięki temu wypocząć, zresetować siły, nabrać dystansu do różnych rzeczy, lepiej poznać siebie i swoje potrzeby, być obecni tu i teraz albo odnaleźć właśnie nowe zainteresowania, pasje czy rozwiązania pomagające nam przykładowo w realizacji celów. I wtedy może okazać się, że prowadzi nas to wszystko do zupełnie innych celów, niż zakładaliśmy wcześniej. Będąc bardziej uważnym na siebie i swoje potrzeby, na pewno możemy zadbać o własną odporność psychiczną. Nuda pełni istotną funkcję w naszym życiu, jednak jej funkcje są bardziej złożone, niż na pierwszy rzut oka może się wydawać.

 

Rozmawiała

Daria Olech

Zobacz także