Jedną z istotnych zmian, z jaką zetknęliśmy się w ostatnich latach, było przejście na  zdalną naukę i pracę. Zjawisko to ma obecnie zarówno zwolenników, jak i przeciwników. Prawdziwą rewolucję przyniosły pandemia oraz lockdown, które zmusiły wielu z nas do zaprzyjaźnienia się z miejscem nauki i pracy we własnych czterech ścianach. W jaki sposób poprawić komfort działania w domowych warunkach? Jak efektywniej przyswajać wiedzę podczas wykładów i ćwiczeń online?

 

Nauka i praca w trybie domowym rodzi problemy natury organizacyjnej. Zarówno zwolennicy, jak i przeciwnicy tego systemu zauważają, że po pewnym czasie pojawia się znużenie. Bywa, że domowa przestrzeń staje się pułapką, a wolność, którą jesteśmy początkowo zachwyceni, zaczyna ciążyć jak kula u nogi. Zmęczenie wywołuje nie tylko ciągłe wpatrywanie się w ekran komputera. Zaczynamy boleśnie odczuwać brak kontaktu z kolegami z uczelni i biura, a także tęsknić za tradycyjnymi sposobami nauki i pracy. Poniżej trzy godne polecenia metody, dzięki którym poprawimy warunki działania w domowej przestrzeni oraz podniesiemy efektywność.

 

Po pierwsze: zachowuj samodyscyplinę

 

Ten sposób związany jest z organizacją nauki i pracy. W trybie home office warto ustalić plan działania, a następnie konsekwentnie się niego trzymać. Stałe godziny, w których uczymy się i pracujemy, budują pewien porządek dnia. Tworzą także rutynę, która skutecznie chroni nas przed zajęciami kosztem życia prywatnego. W porządku dnia warto ustalić przerwy na posiłki i odpoczynek. Należy także określić porę, o której kończymy naukę i pracę przed komputerem. Ślęczenie przed ekranem do późnych godzin nocnych nie wpływa na poprawę wyników – wręcz przeciwnie, jest przyczyną kłopotów ze snem. Pamiętajmy, że na efektywność pozytywnie wpływa równowaga pomiędzy godzinami poświęconymi na naukę i pracę a czasem przeznaczonym na relaks.

 

Po drugie: wytycz granice

 

Ucząc się i pracując w trybie domowym, należy pamiętać o zachowaniu harmonii pomiędzy nauką i pracą a życiem prywatnym. Służy temu postawienie granic – w dosłownym oraz przenośnym znaczeniu. W najlepszej sytuacji są posiadacze gabinetów, w których mają odpowiednie warunki. Po skończeniu nauki oraz pracy mogą oni zamknąć za sobą drzwi takiego pomieszczenia i zapomnieć o obowiązkach. Jeżeli nie należymy do grona szczęśliwych posiadaczy własnego gabinetu, wydzielmy kącik do pracy tak, by nie kolidował on z innymi codziennymi zajęciami. Jeśli za biurko służy nam stół w salonie, uprzątnijmy go po skończonej nauce i pracy. Przenieśmy laptop w inne miejsce, a notatki i dokumenty schowajmy do szuflady. Dzięki temu w czasie przeznaczonym na odpoczynek nic nie będziemy przypominało nam o obowiązkach.

 

Po trzecie: nie rezygnuj z aktywności offline

 

Kolejna metoda związana jest z działaniami spoza sfery nauki i pracy przed ekranem komputera. Warto wprowadzić do codziennego planu dnia elementy, które będą nam przypominać o tym, że życie oferuje wiele interesujących aktywności offline. Jeśli spędzanie wielu godzin przed komputerem we własnych czterech ścianach zaczyna nas nużyć, wygospodarujmy czas na relaksujący spacer, przejażdżkę rowerem, spotkanie z przyjaciółmi lub inne wyjście z domu. Czas wolny można oczywiście nadal spędzać przed ekranem, jednak takie działanie przynosi jedynie pozorny relaks. Dobrą praktyką, podnoszącą efektywność nauki i pracy w trybie home office, jest przeznaczanie prywatnej części dnia na aktywności w świecie rzeczywistym.

Zobacz także