Choć niektórzy uważają, że zasady dress code’u powinny odejść do lamusa, to jednak nie ulega wątpliwości, że ubiór jest jednym z istotnych elementów kształtowania profesjonalnego wizerunku. Garderoba, po jaką sięgamy w życiu zawodowym, potwierdza nasz szacunek do klientów, kontrahentów, przełożonych i podwładnych. Kiedy temperatura powietrza niebezpiecznie idzie w górę, to wybór odpowiedniej odzieży stanowi dla wielu pracowników poważny sprawdzian.

 

Obyczaje ulegają zmianie, rośnie tempo życia, jednak pewne reguły nie starzeją się. Do zasad, jakie nadal obowiązują w życiu zawodowym, należą te dotyczące stosownej, dobranej do sytuacji garderoby. Po odpowiednią, budującą poważny wizerunek odzież, powinny szczególnie sięgać osoby, które reprezentują nie tylko profesje tzw. zaufania publicznego (m.in. nauczyciele, urzędnicy, politycy, sędziowie, notariusze), ale także pracownicy mający bezpośredni kontakt z klientem (np. w działach sprzedaży). Choć w niektórych dziedzinach panuje w kwestii stroju większa dowolność (m.in. w firmach kreatywnych, reklamie i informatyce), to jednak nie oznacza to, że można pozwalać sobie na niczym nieskrępowaną swobodę. Nie każdy rodzaj garderoby jest podczas upałów dobrym rozwiązaniem. Czego należy unikać latem w biurze? Poniżej trzy ważne zasady dress code’u oraz zestaw dobrych praktyk.

 

 

Po pierwsze: odzież typowo wakacyjna sprawdza się podczas urlopu, a nie w biurze. Wybierając się do pracy, nie powinniśmy wyglądać tak, jakbyśmy szli na plażę. Garderoba, w której prezentujemy się klientom i kolegom z pracy, nie może być łudząco podobna do tej, po jaką sięgają urlopowicze spędzający czas na piasku i nad wodą. W biurze nie sprawdzają się krótkie szorty, gumowe klapki-japonki, sportowe sandały, koszulki na cienkich ramiączkach, bluzki odsłaniające plecy i kreacje z prześwitujących tkanin. W sytuacjach służbowych panuje reguła przysłaniania ciała. Odzież, która więcej przykrywa niż odkrywa, buduje obraz świadomego pracownika, mającego poważny stosunek do zawodowego otoczenia.

 

Po drugie: ważną rolę pełni – oprócz fasonu – tkanina, z jakiej uszyte są poszczególne elementy ubioru. Kompletując garderobę z myślą o ciepłych miesiącach, spędzanych w biurze, warto wyrobić w sobie nawyk sprawdzania, z jakiego materiału została ona wykonana. Tkaniny sztuczne i syntetyczne (m.in. poliester, elastan, nylon) powodują, że nawet przy zachowaniu restrykcyjnej higieny szybko się pocimy. Może to być powodem zakłopotania, a dla współpracowników i klientów – przyczyną nieprzyjemnych wrażeń. Kiedy temperatura niebezpiecznie podnosi się, warto sięgać po naturalną bawełnę. Godna polecenia jest również wiskoza. Choć należy ona do kategorii tkanin sztucznych, to jednak jest przewiewna. Świetnym materiałem na upały jest czysty len. Niestety, należy w jego przypadku wziąć pod uwagę jedną cechę: otóż szybko się gniecie, więc po kilku godzinach za biurkiem może prezentować się gorzej niż inne tkaniny.

 

 

Po trzecie: im bardziej odpowiedzialny charakter sytuacji, tym poważniejsza odzież. Zasada ta dotyczy zarówno fasonu, jak i kolorystyki. Ważne okazje – także podczas upałów – wymagają stosownego ubioru, a aura nie powinna mieć na niego jakiegokolwiek wpływu. Nie należy się więc dziwić, że w trakcie tzw. spotkań na szczycie (np. w świecie polityki) garderoba ma zawsze dostojny charakter. Nie ma w niej miejsca na drobne odstępstwa nawet wtedy, kiedy słupek rtęci pokazuje ponad 30 stopni Celsjusza. Choć biurowa codzienność nie wymaga aż takiego formalizmu, to jednak czasem warto brać przykład z elegancji osób na wysokich stanowiskach. Przy okazji należy przypomnieć, że w wielu firmach to właśnie przełożeni dają przykład swoim podwładnym – również w kwestii ubioru.

 

Dobre praktyki w wyborze odzieży noszonej latem w biurze

 

  • Profesjonalny wizerunek podkreśla garderoba o tradycyjnych krojach w stonowanych kolorach. Taka odzież nie odwraca uwagi od kompetencji oraz treści, jakie przekazujemy zawodowemu otoczeniu. Choć latem z ochotą sięgamy po ubiory ekstrawaganckie w żywych kolorach, to jednak pozostawmy je na popołudnia poza biurem i na okazje urlopowo-plenerowe.
  • Bawełniane t-shirty, które należą do najchętniej noszonych latem elementów garderoby, nie zaliczają się do kategorii eleganckiej. Pozytywny wizerunek osoby pracującej w biurze tworzą bluzki i koszule o tradycyjnym kroju (z kołnierzykiem i rękawami).
  • Najelegantszy fason obuwia zawsze zakrywa palce. W sytuacjach zawodowych – nawet podczas upałów – unikajmy klapek i sandałów, które kojarzą się z  wypoczynkiem w plenerze. Profesjonalny wizerunek o wiele lepiej uzupełnią zabudowane czółenka oraz wiązane półbuty. Choć podczas upałów mogą one kojarzyć się z niewygodą i dyskomfortem, to jednak czasem – dla dobra wizerunku – warto się poświęcić.
  • Noga okryta rajstopami lub pończochami (w przypadku pań) lub skarpetkami (u panów) jest zawsze elegantsza od nieokrytej. Choć moda lansuje nagie łydki w sandałach lub mokasynach, to jednak nie jest to zestawienie, które buduje wzbudzający zaufanie wizerunek pracownika zajmującego się istotnymi sprawami.
Zobacz także